wtorek, 24 maja 2011

O zacieraniu granic filmu i fotografii - zabawy światłem.

Dotychczasowe artykuły wiązały się więcej z problemami pedagogicznymi, a tym razem chciałabym poruszyć zagadnienie bardziej z dziedziny kultury i sztuki, mocno powiązanym z technologią cyfrową.

Nie sposób jest pominąć zagadnienie rozwoju fotografii, która wraz z przemianami technologicznymi, wysoką digitalizacją naszego współczesnego życia, staje się coraz mniej podobna do swojej "przodkini". Dotychczasowy stały, trwały obraz, jakim było dzieło namalowane na płótnie przez artystę, straciło na swoim znaczeniu - bycia niezmiennym. Jak bardzo fotografia odeszła od tradycyjnego "uwieczniania" ważnych chwil życia człowieka, świadczą coraz śmielsze projekty łączenia technik cyfrowych z obrazem, aby interaktywnie włączyć widza w zabawę.

wtorek, 10 maja 2011

Biofeedback

Chociaż słowo to ostatnio bardzo często pojawia się w czasopismach, programach telewizyjnych, tylko niewielu z nas wie, co w rzeczywistości oznacza. Jest to metoda pozwalająca na kontrolowanie procesów zachodzących w organizmie, poprzez dostarczanie człowiekowi informacji zwrotnej o obecnym stanie jego organizmu. W różnych stanach świadomości zmieniają się fale mózgowe. Zmiany te monitorowane są przez odpowiednie urządzenia i wyświetlane na ekranie monitora. Wykresy aparatury są jednak dość skomplikowane i aby ułatwić użytkownikowi rozpoznawanie częstotliwości fal mózgowych stworzono system, w którym aktywność mózgu jest określana w formie wizualnej (powiększająca się i zanikająca piłeczka) oraz akustycznej (przyjemne i nieprzyjemne dźwięki). Widząc pozytywne i negatywne reakcje naszego mózgu możemy uczyć się nad nimi panować, wzmagać je lub obniżać. Wysiłek przy stosowaniu tej metody jest wręcz minimalny-mózg sam uczy się regulować częstotliwości-widząc lub słysząc pozytywna reakcję na ekranie świadomie interpretujemy ją jako dobrą, zaś nasz mózg jeszcze bardziej pogłębia nasze odprężenie.
Dość już o samej metodzie, czas na jej zastosowanie. Biofeedback wykorzystuje się głównie w terapiach psychologicznych. Wspomaga on, a czasem zastępuje leczenie ADHD, nerwicy natręctw, chorób układu oddechowego, pomaga redukować stres. Dzięki tak szerokim możliwościom znalazł tez wykorzystanie w sporcie (z metody tej korzystał sam Adam Małysz), biznesie, a ostatnio także w edukacji. Biofeedback wspomaga naukę języków, pomaga rozwijać kreatywność i twórcze myślenie.
Dużym atutem jest fakt, że metoda ta jest całkowicie bezpieczna i nie wywołuje żadnych skutków ubocznych. O jej skuteczności decyduje jedynie motywacja pacjenta.  Możliwości naszego mózgu są nieograniczone a biofeedback jest dowodem na to, że możemy nauczyć się je rozwijać w stopniu, o jakim jeszcze kilka lat temu nikt nawet nie marzył.

środa, 4 maja 2011

Interaktywna nauka języka angielskiego w szkole

Pisałyśmy o pomysłach zrewolucjonizowania polskiej edukacji poprzez zakupienie netbooków dla uczniów szkół podstawowych, teraz przedstawimy bardziej realne pomysły, które może wykorzystać nauczyciel języka angielskiego. 
W dzisiejszych czasach biegła znajomość języka angielskiego staje się elementarną umiejętnością. Poza nauką w środowisku szkolnym, najwięcej wynosimy jednak za pomocą komputera i sieci WWW, bazujących właśnie na anglojęzycznym przekazie. Niektóre z sieci podręczników postanowiły połączyć możliwości elektroniczne z dotychczasowym nauczaniem tradycyjnym, poprzez stworzenie odpowiednich programów obsługujących tablicę multimedialną, prowadzenie blogów itp. Oto kilka przykładów.

wtorek, 3 maja 2011

Otwarta edukacja


Koalicja Otwartej Edukacji to, jak sama nazwa mówi, stowarzyszenie kilku organizacji mające na celu wspieranie idei upowszechniania i rozwoju kształcenia oraz wykorzystywania otwartych zasobów edukacyjnych. Do ruchu może przyczynić się każdy, kto pragnie tworzyć i udostępniać projekty kształcenia. Wśród wielu organizacji zaangażowanych w tworzenie otwartych projektów edukacyjnych jest Fundacja Nowoczesna Polska-stowarzyszenie, które było jednym z założycieli KOE. Przez 10 lat jego funkcjonowania powstało kilka projektów stworzonych dla indywidualnych potrzeb uczniów i nauczycieli. Wszystkie materiały dostępne w ramach projektów można ściągać, rozpowszechniać, drukować zupełnie legalnie i bez żadnych opłat.

piątek, 22 kwietnia 2011

Idol, Mam Talent, aż w końcu X-Factor... wszystkie do lamusa.

O ogromnych możliwościach technologii informacyjnych, jej globalnym zasięgu i kolosalnym znaczeniu w życiu społecznym, nie trzeba już wiele przekonywać i argumentować. Przemiany jakie dyktuje internet, w zakresie obowiązującej etykiety, sposobie bycia, stylu życia wraz z uproszczoną, wręcz piktograficzną komunikacją, finiszuje poprzez podbicie lidera mass mediów, jakim dotąd była telewizja.
Młodzi ludzie znacznie chętniej przeskakują bierną granicę szklanego ekranu, aby wejść w nowy, interaktywny udział w tworzeniu filmu, programu, a nawet konkursu. Szeroka popularność kanału Youtube, w którym swoje produkcje muzyczno-filmowe przedstawiają setki tysięcy ludzi, najczęściej młodych, kreatywnych, pragnących się pochwalić, uzyskać rozgłos i sławę, dosięga miliony użytkowników na całym świecie, pozwalając im na żywą dyskusję, branie udziału w każdym wydarzeniu, czego nie jest w stanie dokonać żadna telewizja.

wtorek, 12 kwietnia 2011

R-learning

EngKey (skrót od "english jockey") to nic innego, jak robot-nauczyciel. Chociaż jest tylko maszyną, potrafi i zapanować nad klasą i uczyć. W czym więc tkwi jego sekret...?
Krajem, który jako pierwszy zdecydował się na wprowadzenie tej innowacyjnej technologii do szkół jest Korea Południowa. Powód jest bardzo prosty-zapotrzebowanie na nauczycieli języka angielskiego wciąż rośnie, a maszyny pozwalają na zatrudnianie nauczycieli, które ze względu na dużą odległość nie byłyby w stanie dotrzeć do szkoły. W ramach pilotażowej części programu, w dwóch szkołach podstawowych w Masan, angielskiego już uczą specjalne roboty, jednak rząd koreański planuje, by do 2013 roku trafiły one do 8000 przedszkoli.

wtorek, 5 kwietnia 2011

Z laptopem do szkoły? Oby nie.

Kilka dni temu internetem zawładnęła przełomowa wiadomość - od nowego roku szkolnego rząd planuje zakupić netbooki dla wszystkich pierwszoklasistów! Aby zrealizować cel, ma zamiar sfinansować projekt dzięki pieniądzom z otrzymanych opłat operatorów komórkowych (Era, Plus, Orange). Władze w ten sposób zamierzają wyrównywać szanse uczniów, pochodzących z rodzin o różnym statusie majątkowym i społecznym oraz zrewolucjonizować szkolną edukację. 

Pomysł postanowiłyśmy wziąć pod lupę.

środa, 23 marca 2011

Powrót do przeszłości

Elektroniczne dzienniki, strony internetowe z ogłoszeniami bieżącymi, monitoring, tablice multimedialne, telewizory, rzutniki, ksera  - oto obraz współczesnej szkoły. Nie wyobrażamy sobie placówek funkcjonujących bez tych udogodnień, chociaż jeszcze kilka dekad temu nikt nawet nie przypuszczał, że mogą one powstać i tak bardzo ułatwić życie uczniom i nauczycielom. Chociaż nikt nie wątpi w ich użyteczność, wiele osób twierdzi, że obniżają one poziom nauczania w większości szkół.
"Za moich czasów było inaczej" - chyba każdy z nas choć raz zetknął się z takimi słowami rodziców czy dziadków. Rzeczywiście, dzisiejsze szkoły w niczym nie przypominają tych sprzed kilkudziesięciu lat. Czy wyposażanie tego typu placówek w najnowsze technologie jest potrzebne? Oto ich krótki przegląd.

wtorek, 15 marca 2011

Symulatory w edukacji

Wiemy już, że techniki symulacyjne stosowane w grach komputerowych pozwalają nam przenieść się  do wirtualnego świata i własnym ciałem sterować jego bohaterami. Jednak symulatory to nie tylko doskonałe źródło zabawy. Swoje zastosowanie znalazły w wielu dziedzinach również w życiu dorosłych, będąc doskonałym przygotowaniem do wykonywania przeróżnych zawodów.
Już od wielu lat młodzi piloci mają do dyspozycji symulatory lotów. Ponieważ piloci obarczeni są ogromną odpowiedzialnością za pasażerów i sterowaną przez siebie maszynę, oprócz teoretycznych zajęć muszą przechodzić bardzo dokładne i mozolne ćwiczenia. Nawet najlepiej teoretycznie wyszkolony pilot nie poradzi sobie za sterami bez umiejętności praktycznych, a ponieważ szkolenia w prawdziwych samolotach są bardzo kosztowne i mogą być też niebezpieczne, idealnym rozwiązaniem są symulatory lotów.

środa, 9 marca 2011

Komputer czy konsola?

Przypuśćmy, że Ty, drogi (bądź przyszły) rodzicu, stoisz przed dylematem kupienia dla swojego dziecka "multimedialnej" rozrywki. Twoja pociecha wierci Ci codziennie dziurę w brzuchu o komputer, o konsolę, o gry. Przecież koledzy już mają, ja też chcę!

Wspominaliśmy już o zaletach grania z dziećmi w gry komputerowe. Jednakże nawet wspólne siedzenie przed monitorem komputera, szczególnie nadmierne, może skutkować wadami fizycznego rozwoju. Teraz chcemy Wam przedstawić, że granie może być nie tylko rozrywką intelektualną integrującą rodzinę, ale także zdrowym i aktywnym spędzaniem czasu całej familii! Jeżeli wahacie się co kupić kilkulatkowi do grania, komputer czy konsolę, to właśnie ta druga pozycja umożliwia Wam wieloosobową zabawę ruchową, co uważam za idealne rozwiązanie dla małego dziecka.

Często można usłyszeć zarzuty, że konsole są tylko do grania, a komputer posłuży na przyszłość do pisania, nauki, czytania. Ale pomyśl, że zanim Twoje dziecko podrośnie, sprzęt będzie już za stary do dalszej eksploatacji. Nie wspominając, że małe dziecko nie ma potrzeby czytania i pisania na komputerze. Dlatego warto zainwestować w konsolę, której cena jest znacznie niższa niż laptopa, a ceny gier na PC i konsolę są ze sobą porównywalne.

poniedziałek, 7 marca 2011

Fisher Price-z myślą o najmłodszych

Jeszcze niedawno Twoja pociecha przesypiała większość część doby, teraz całe dnie spędza na odkrywaniu świata. Wczoraj bawiła się grzechotką, dziś z trudem odrywasz ją od komputera. Z radością patrzysz ile frajdy dostarcza Twojemu maluchowi obcowanie z elektroniką, jednak rozsądek podpowiada Ci, że nie wpływa to dobrze na jego rozwój, pozbawia ruchu i naraża na wiele niebezpieczeństw? Oto obawy wielu rodziców. Tak jak Ty pragną oni podsunąć kilkulatkowi zabawki, które nie tylko będą go rozwijać, ale też sprostają jego wymaganiom. Z pomocą przychodzi Fisher Price-producent zabawek dla dzieci. Firma u podstaw swej działalności kładzie dobro maluchów i ich bezpieczeństwo. Zabawki Fisher Price rozwijają  wyobraźnię, zmysł dotyku, czy samodzielne myślenie, zapewniając przy tym wspaniałą zabawę. Oto kilka z nich:


                     Rower edukacyjny                  
Doskonałe połączenie ruchu i zabawy.Teraz Twój malec może jeździć na rowerze nawet w największą niepogodę, a Ty masz pewność, że czas spędzony przed telewizorem nie jest zmarnowany.

poniedziałek, 28 lutego 2011

Mamo, tato, zagraj ze mną!

żródło:http://www.ksl.com/emedia/slc/480/48067/4806728.jpg
"Mamo, mamo pograsz w coś ze mną? Pokażę Ci nową grę na Playstation!" - woła podekscytowany synek. "Nie teraz synku, mama musi zrobić coś ważnego" - usłyszy rzuconą gdzieś w przelocie mamy odpowiedź.
"Tato, pograj ze mną na Playstation!" - jeszcze się nie poddaje.
"Synku, zostaw te gry, lepiej zajmij się czymś pożytecznym" - usłyszy.
Czy te postawy wydają Ci się być bliskie? A może sam czy sama rozmawiasz tak ze swoją pociechą o grach?

Najwyższy czas, abyś drogi rodzicu zmienił podejście do gier komputerowych!
Kiedyś były karty, patyczki i piłki, ale to był Twój świat. Pozwól dziecku cieszyć się teraz z jego przestrzeni, a przede wszystkim próbuj go zrozumieć.
W czasopismach specjalistycznych, na portalach, w programach telewizyjnych poświęconych dzieciom, można usłyszeć wiele złych rzeczy o grach komputerowych, o ich szkodliwym wpływie, uzależnieniu, spłyceniu percepcji i wyobraźni dziecka, a także o zaburzeniach w funkcjonowaniu społecznym.
Czy się zastanawiałeś jaki może być tego wynik?
Eksperci przekonują, że zabawa rodzica dziecka, nawet za pomocą gry komputerowej, działa na nie stymulująco. Dziecko czuje się ważne, kiedy interesujesz się jego fascynacją grami, pragniesz poznać o co w tym chodzi i spróbować swych sił. Pokaż dziecku że umiesz się dalej śmiać i bawić, pomimo że w pracy siedziałeś bądź siedziałaś długo, miałaś spięcia z szefem, masz kiepski humor i jesteś zmęczona. Naprawdę warto przełamać ten chwilowy stan, ponieważ uśmiech na twarzy dziecka potrafi wpłynąć szybko na poprawę Twojego nastroju. Wspólna zabawa przy playstation, wymiana informacjami, gry oparte na współpracy (z młodszymi) czy rywalizacji (ze starszymi) wyzwalają wiele emocji, którymi dziecko dzieli się z Tobą. Co innego, gdy gra samo, codziennie, przez kilka albo kilkanaście godzin.
Przekonaj swoją pociechę, że nawet krótka chwila spędzona z Tobą przed komputerem może  pozytywnie wpłynąć na wasze wzajemne relacje i dostarczyć więcej radości niż długie godziny spędzone samotnie.

Jakie są Twoje doświadczenia z dziećmi i grami komputerowymi? Czy uważasz, że rodzice chcą i zmieniają swój stosunek do gier? Co z tego wynika? Zapraszamy do komentowania!

na podstawie: http://www.gry-online.pl/dla_rodzicow_o_grach.asp, http://fun.familyeducation.com/games/family-games/45716.html

środa, 23 lutego 2011

Drogi rodzicu!

Znajdujesz się w serwisie, który powstał specjalnie z myślą o Tobie oraz o Twoich najdroższych pociechach. Chcemy zaprezentować Tobie, w jaki sposób możesz wykorzystać potęgę Internetu oraz najnowszych technologii cyfrowych do wspólnej nauki i zabawy z dzieckiem. Jednocześnie pragniemy podpowiedzieć jak skutecznie chronić Twoje dziecko przed nadmiernym i niekontrolowanym ich wpływem.

Przekonaj się, że media cyfrowe potrafią być doskonałym narzędziem, doskonalącym Twoją wiedzę o bezdennym zasobie informacji, jakim jest Internet oraz fantastyczną rozrywką, integrującą całą rodzinę.

Zapraszamy!!!