piątek, 22 kwietnia 2011

Idol, Mam Talent, aż w końcu X-Factor... wszystkie do lamusa.

O ogromnych możliwościach technologii informacyjnych, jej globalnym zasięgu i kolosalnym znaczeniu w życiu społecznym, nie trzeba już wiele przekonywać i argumentować. Przemiany jakie dyktuje internet, w zakresie obowiązującej etykiety, sposobie bycia, stylu życia wraz z uproszczoną, wręcz piktograficzną komunikacją, finiszuje poprzez podbicie lidera mass mediów, jakim dotąd była telewizja.
Młodzi ludzie znacznie chętniej przeskakują bierną granicę szklanego ekranu, aby wejść w nowy, interaktywny udział w tworzeniu filmu, programu, a nawet konkursu. Szeroka popularność kanału Youtube, w którym swoje produkcje muzyczno-filmowe przedstawiają setki tysięcy ludzi, najczęściej młodych, kreatywnych, pragnących się pochwalić, uzyskać rozgłos i sławę, dosięga miliony użytkowników na całym świecie, pozwalając im na żywą dyskusję, branie udziału w każdym wydarzeniu, czego nie jest w stanie dokonać żadna telewizja.

Ostatnimi czasy w Polsce wciąż przeżywa się ogromne zainteresowanie rozrywkowymi programami wokalnymi, puszczanymi na antenie, w której widz jedyną swoją władzę obwieszcza poprzez wysyłanie smsa na konkretnego zawodnika, preferowanego zwycięzcę, nie mając z kolei wielkiego wpływu na wybory jury. W wirtualnym świecie jest inaczej - role dawcy i odbiorcy, dwóch dotychczasowych antagonistów, silnie się zatarły. Umarł autor, jak głosił Roland Barthes, na cześć istnienia dzieła własnym życiem. Doskonałym przykładem zaistniałych zmian jest prowadzona przez portal OMusicAwards The Open, ongoing, and Online Music Awards, światowa gala muzyczna MTV, która jednakże nie dzieje się przez stację telewizyjną, ale tylko online... głównie przez kanał Youtube. Nie odkrywa ani nie nominuje talentów - to użytkownicy multimedialnej platformy wideo sami windują piosenkarzy-amatorów, których liczna wyświetleń jest największa. Przesyłają między sobą to co aktualnie jest na topie, wymieniając się informacjami za pomocą wielu możliwych środków, jakie daje Internet.

W ostatnim czasie portal OMusic Awards prowadził konkurs na "internet superfans", śpiewających covery najpopularniejszych gwiazd pop, umieszczanych ich w sieci. Widzowie mogli głosować na swoich faworytów poprzez własne konta na Facebooku, prócz tego wyrażając swoje opinie i dyskutować na portalu, na Youtube, przez Twittera, a także na blogu OMusic Awards. Całkowita współpraca różnych platform społecznościowych, ich podporządkowanie pod zainteresowanie, dowolność brania udziału, podarowanie poczucia całkowitej wolności i dobrowolności są cechą nowego wymiaru rozgrywki, wirtualnego show, który przewiduje, że zastąpi dotychczasowe programy wokalne, o dość skostniałym i archaicznym sposobie prowadzenia jak polskie, telewizyjne rozgrywki w Mam Talent czy X-Factor.
Atut barania udziału w "Online Music Awards" stoi także po stronie samych piosenkarzy, czyli osób ocenianych. Na Youtube swój plik wideo może wrzucić absolutnie każdy, nie potrzeba ku temu żadnych specjalnych castingów, przyjeżdżania na drugi koniec świata, szykownych strojów, makijaży, specjalnych oświetleń. Wystarczy dobrej jakości kamerka internetowa, dostęp do sieci oraz odpowiedni instrument i pomysł jak zaprezentować się milionom słuchaczy aby stać się przyszłą, internetową gwiazdą.
Odnośnie wspomnianego konkursu, chciałam przedstawić dwa filmiki, które obiegły świat, trafiły nawet na moje konto Youtube i Facebook.
Powyżej film stworzony przez młodego ojca dwójki dzieci, porzuconego przez dziewczynę, który stara się za wszelką cenę utrzymać córeczki, siebie oraz skończyć college. Obydwoje zauroczyli odbiorców tym, czego nie można zobaczyć w telewizji - żadnej aranżacji, przestylizowania, sa naturalni w tym co robią, jak śpiewają oraz żyją. Poznajmy ich świat, nie tylko piosenki. Drugim utworem, który również stał się niezwykle głośny i brał udział w tym konkursie to cover piosenki Lady Gagi.
Naprawdę młoda, bo jedenastoletnia dziewczynka, z pochodzenia Filipinka, żyjąca w Kanadzie, prezentuje niesamowicie dojrzały głos. Zobaczymy ją jak stoi przez keyboardem, nagrywając się w zacisznym domku. Film trafił do samej artystki, która wypromowała młodą internetową gwiazdę ku jej ogromnemu zaskoczeniu.Poniżej załączam link, oczywiście z Youtube, dokumentujący całe wydarzenie. Koncert Gagi i Marii. 28 kwietnia na programach MTV.com, VH1.com oraz LogoTV.com, odbędzie się transmisja z finału konkursu, jak widać, również online.

Tak się rodzą dzisiaj nowe gwiazdy... i to dzieci. Na dodatek takie, które znacznie prędzej mogą spotkać  wielką gwiazdę pop na żywo za pośrednictwem sieci niż w telewizji...

Co myślicie o tego rodzaju konkursach? O uczestnikach, o dzieciach będącymi młodymi, wielkimi gwiazdami, w dość niekonwencjonalny sposób? Czy rzeczywiście zapowiada to śmierć naturalną programom rozrywkowym w telewizji, czy raczej zwiastuje potrzebę modernizacji i  wejścia w nowe media tak jak to zrobiły MTV?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz