środa, 9 marca 2011

Komputer czy konsola?

Przypuśćmy, że Ty, drogi (bądź przyszły) rodzicu, stoisz przed dylematem kupienia dla swojego dziecka "multimedialnej" rozrywki. Twoja pociecha wierci Ci codziennie dziurę w brzuchu o komputer, o konsolę, o gry. Przecież koledzy już mają, ja też chcę!

Wspominaliśmy już o zaletach grania z dziećmi w gry komputerowe. Jednakże nawet wspólne siedzenie przed monitorem komputera, szczególnie nadmierne, może skutkować wadami fizycznego rozwoju. Teraz chcemy Wam przedstawić, że granie może być nie tylko rozrywką intelektualną integrującą rodzinę, ale także zdrowym i aktywnym spędzaniem czasu całej familii! Jeżeli wahacie się co kupić kilkulatkowi do grania, komputer czy konsolę, to właśnie ta druga pozycja umożliwia Wam wieloosobową zabawę ruchową, co uważam za idealne rozwiązanie dla małego dziecka.

Często można usłyszeć zarzuty, że konsole są tylko do grania, a komputer posłuży na przyszłość do pisania, nauki, czytania. Ale pomyśl, że zanim Twoje dziecko podrośnie, sprzęt będzie już za stary do dalszej eksploatacji. Nie wspominając, że małe dziecko nie ma potrzeby czytania i pisania na komputerze. Dlatego warto zainwestować w konsolę, której cena jest znacznie niższa niż laptopa, a ceny gier na PC i konsolę są ze sobą porównywalne.

Kupno Nintendo Wii to wydatek około 700 złotych i to ona jest głównie przeznaczona do rozrywki ruchowej. Powstało kilkanaście gier sportowych, w których za pomocą odpowiedniego pilota, stojąc przed telewizorem, poruszasz bohaterem z ekranu. Także nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności zapamiętywania różnorodnych konfiguracji klawiszowych by wykonać skok czy bieg, po prostu wykonujesz to sam przed ekranem! W ten sposób możesz zagrać w Wii Sports (od 7 lat), gdzie będziesz rzucał kręglami, grał w tenis, jeździł na rowerze, biegał w zawodach, czy trafiał do dołka golfowego. Jest również wiele pozycji dla młodszych (3+), które wraz ze swoimi rodzicami, będą miały rozrywkę na długi czas. Także przygotuj swoja kondycję, bo czeka Cię wytężony bieg i machanie rękoma przed telewizorem oraz wiele śmiechu i radości!


Jeżeli uważasz Wii za zbyt drogi wydatek, również dobra jest starsza wersja konsoli Sony PlayStation 2 dostępna w przedziałach od 400 do 600 zł, do której wyprodukowano sportową grę Eye: Toy Play. W przeciwieństwie do Wii, w jej obsłudze nie potrzebujemy żadnych pilotów. Poruszamy się przed kamerką, dołączoną do gry, wyposażoną w czujnik ruchowy. Na ekranie będziemy widzieli siebie jak "dotykamy"  przedmioty wyświetlane przez grę. Produkt jest przeznaczona dla najmłodszych (3+), posiada polskiego lektora, można w nią grać do czterech osób, a jej największym atutem jest proponowanie różnorodnych, śmiesznych konkurencji jak np. skoki na skakance, łapanie piłek, puszczanie baloników, łapanie kaczek... Brzmi enigmatycznie? Warto zakupić tę grę i się przekonać z własną pociechą jak potrafi być zajmującą  i wzmacniającą Twoją kondycję rozrywką.


W Polsce gry ruchowe dla dzieci na konsolę, wciąż są mało popularne, a sadzę, że warto zainteresować się bliżej tego rodzaju rozrywką. Czy uważasz, że to dobry pomysł? Czy kiedykolwiek grałeś w konsolowe gry ruchowe?
Zapraszamy do dyskusji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz