wtorek, 10 maja 2011

Biofeedback

Chociaż słowo to ostatnio bardzo często pojawia się w czasopismach, programach telewizyjnych, tylko niewielu z nas wie, co w rzeczywistości oznacza. Jest to metoda pozwalająca na kontrolowanie procesów zachodzących w organizmie, poprzez dostarczanie człowiekowi informacji zwrotnej o obecnym stanie jego organizmu. W różnych stanach świadomości zmieniają się fale mózgowe. Zmiany te monitorowane są przez odpowiednie urządzenia i wyświetlane na ekranie monitora. Wykresy aparatury są jednak dość skomplikowane i aby ułatwić użytkownikowi rozpoznawanie częstotliwości fal mózgowych stworzono system, w którym aktywność mózgu jest określana w formie wizualnej (powiększająca się i zanikająca piłeczka) oraz akustycznej (przyjemne i nieprzyjemne dźwięki). Widząc pozytywne i negatywne reakcje naszego mózgu możemy uczyć się nad nimi panować, wzmagać je lub obniżać. Wysiłek przy stosowaniu tej metody jest wręcz minimalny-mózg sam uczy się regulować częstotliwości-widząc lub słysząc pozytywna reakcję na ekranie świadomie interpretujemy ją jako dobrą, zaś nasz mózg jeszcze bardziej pogłębia nasze odprężenie.
Dość już o samej metodzie, czas na jej zastosowanie. Biofeedback wykorzystuje się głównie w terapiach psychologicznych. Wspomaga on, a czasem zastępuje leczenie ADHD, nerwicy natręctw, chorób układu oddechowego, pomaga redukować stres. Dzięki tak szerokim możliwościom znalazł tez wykorzystanie w sporcie (z metody tej korzystał sam Adam Małysz), biznesie, a ostatnio także w edukacji. Biofeedback wspomaga naukę języków, pomaga rozwijać kreatywność i twórcze myślenie.
Dużym atutem jest fakt, że metoda ta jest całkowicie bezpieczna i nie wywołuje żadnych skutków ubocznych. O jej skuteczności decyduje jedynie motywacja pacjenta.  Możliwości naszego mózgu są nieograniczone a biofeedback jest dowodem na to, że możemy nauczyć się je rozwijać w stopniu, o jakim jeszcze kilka lat temu nikt nawet nie marzył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz